khem, khem.

Brii .

Teraz już się nie opłaca. ]:->
Cyzia epilogami nam grozi, Szarloty i Belli nie ma. xd

Cyziówna.

Cyzia idzie pisać epilogi. <3

Charlott.

Zwołaj jakis nowy lud, O! xDD
ale ja mądra. oO

Cyziówna.

już mad mi się udało zaciągnąć.
nikt nie chce iść na hogwart, you idiot. XD

Ariana

Właśnie oÓ
Dupy z was o.! ;p
Zabieram grabki i idę do swojej piaskownicy!

Bellowa.

Bo tematyka Hogwartowa już większości się znudziła, no!

Brii .

Mi się nie znudziła. Tylko tu było fajnie, a na 1977 nie ma atmosfery. I tam jakoś mi nie pasuje. xdd

Ariana

To po cholerę odchodziłaś?

Brii .

Może dlatego, że nie miałam pomysłu na postacie, hm? Napisałam to kiedyś tam. Parę stron temu. ^^

Cyziówna.

taa, w czerwcu też nie miałaś. XD

Brii .

No wiem. To je usunęłam. ^^

Ariana

Marudzisz Brii ;p

Brii .

Ja nie marudzę. Mówię tylko, że lubiłam moje stwory, ale nie miałam na nie pomysłu. I no... właśnie. xD

Cyziówna.

*robi minę a'la Persi*

weź, przestań, bo żal mi się ciebie robi. nie masz pomysłu? kup go. idź na spacer, posprzątaj, obejrzyj jakiś nowy film, przeczytaj książkę, napisz polski, cokolwiek. Pomysły przyjdą, bo to nie jest jak pogoda, że gówno możesz z tym zrobić. Brii, przykro, że piszę to akurat do ciebie, ale widziałam już boski powód braku pomysłu tyle razy, że aż mi się niedobrze robi, najchętniej zwymiotowałabym już moim kokosowym ciastkiem. weź już napisz, że ci się nie chce tych postaci prowadzić, to nikt nie będzie się ciebie czepiał.
Och, tak, jasne. Nie opłaca się wracać, bo po co, c'nie? Najlepiej zostawmy wszystko, Cyzia napisze te dwa, czy może trzy epilogi i zamknięmy serię, a wszyscy będą szczęśliwi. Tak, zróbmy to! Kochajmy szatana, bądźmy czysto evil, załóżmy sektę, whatever.
Pokażmy, że wszyscy potrafimy olać coś w jednym momencie!
Amen.

A teraz mogę iść się napić. >.<

Brii .

matko boska. nie mam pomysłu - odchodzę. proste. jak mi nie wierzysz to naprawdę już nie mój problem. ja się do serii nie przywiązuje, duszą, sercem, nogą i ręką. napisałam to już milion razy, więc napiszę jeszcze raz - nie lubiłam moich postaci. proste.